Dowiecie się kim są Reptilianie, Anunnaki i jakie spiski rządzą światem! Czemu teorie spiskowe i pseudonauka są dla ludzi takie kuszące? Jak radzić sobie w świecie, który coraz mniej rozumiemy? Czy któreś spiski są prawdziwe? Jak nie dać się wciągnąć w wir dezinformacji?
#teorie spiskowe
Dowiecie się kim są Reptilianie, Anunnaki i jakie spiski rządzą światem! Czemu teorie spiskowe i pseudonauka są dla ludzi takie kuszące? Jak radzić sobie w świecie, który coraz mniej rozumiemy? Czy któreś spiski są prawdziwe? Jak nie dać się wciągnąć w wir dezinformacji?
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
informacja ze strony Polskiej Agencji Prasowowej SA
biznes.pap.pl/espi/pl/reports/view/2,441237?fbclid=IwAR11NHj_3Ppcq15Rv...
"KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 21 / 2020
Data sporządzenia: 2020-05-10
Skrócona nazwa emitenta
HEMP & WOOD S.A.
Temat
Podpisanie umowy dotyczącej zawiązania spółki biotechnologicznej produkującej implanty umożliwiające wczesne wykrywanie biomarkerów sygnalizujących m.in. infekcje wirusowe w tym Covid-19
Podstawa prawna
Art. 17 ust. 1 MAR - informacje poufne.
Treść raportu:
Zarząd Emitenta informuje, że w dniu 10 maja 2020 roku zawarł z amerykańską firmą Alivecel LLC. _dalej "Alivecel"_ umowę Memorandum Of Understanding _dalej MOU_ na podstawie której Emitent oraz Alivecel przystąpią niezwłocznie do określenia warunków uczestnictwa w spółce joint venture z siedzibą w Polsce _dalej "JV"_.
Celem JV będzie oferowanie systemów monitorowania zdrowia w postaci implantu wszczepianego użytkownikom w dłoń między kciukiem a palcem wskazującym.
JV prowadzić będzie badania _R&D_ w zakresie produkcji żywych komórek w celu pomiaru i wykrywaniu białek wytwarzanych przez wirusy COVID/SARS/MERS, a także markerów glukozy, insuliny, nowotworów, zawału serca i innych. Monitorowanie "in vivo" będzie się odbywać w czasie rzeczywistym.
Testy wczesnego wykrywania zostaną opracowane przy użyciu technik biologii syntetycznej oraz nano- i biotechnologii, oraz skupią się na monitorowaniu zmian RNA i DNA użytkowników, którymi mogą być pacjenci, pracownicy wszelkiego typu firm, czy nawet cała populacja, jak również systemy opieki zdrowotnej, użytkownicy obiektów wojskowych i wiele innych.
Oczekuje się, że po opracowaniu i uzyskaniu odpowiednich rejestracji implantu jako urządzenia medycznego, system zapewni użytkownikom nowe opcje długoterminowego ciągłego monitorowania stanu zdrowia, umożliwiając transmisję sygnału wczesnego ostrzegania do aplikacji mobilnej, która z kolei może być monitorowana w czasie rzeczywistym bezpośrednio przez użytkowników systemu, jak również ich lekarzy, czy też instytucje opieki zdrowotnej, agencje monitorujące zdrowie czy też szpitale badawcze.
Markery zastosowane w implancie będą umożliwiały natychmiastowe wykrycie ognisk wirusowych czy też innych chorób. Opracowywana technologia będzie bardziej skuteczna i wydajna niż obecnie oferowane na rynku czujniki, m.in. ze względu na zwiększoną dokładność i przewidywaną dłuższą żywotność funkcji implantu w porównaniu do obecnie oferowanych na rynku czujników, które wymagają wymiany co trzydzieści _30_ do sześćdziesięciu _60_ dni. Implanty docelowo oferowane przez JV będą wymagały wymiany nie częściej niż co 6-12 miesięcy lub nawet dłużej.
JV planuje prowadzić R&D w Polsce oraz w USA we współpracy z amerykańskimi centrami i agencjami badawczymi.
JV będzie działać pod kierunkiem Marka Glazera jako Dyrektora ds. Technicznych, Gerarda Bencena jako dyrektora generalnego oraz Prezesa Zarządu Emitenta Leszka Borkowskiego.
Docelowo JV będzie udzielać licencji i dostarczać technologie do spółek Alivecel LLC, Hemp & Wood S.A. oraz do firm medycznych i farmaceutycznych na całym świecie. Zgodnie z ustaleniami Alivecel LLC zajmie się komercjalizacją technologii przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy Emitent będzie mieć wyłączne prawa do dystrybucji produktów w Polsce i na rynkach europejskich.
Emitent będzie pierwszym inwestorem finansowy w JV, oraz ma zadanie pozyskać dodatkowy kapitał od polskich i europejskich instytucji, takich jak NCBiR _Polskie Narodowe Centrum Badań i Rozwoju_ lub NCN _Polskie Narodowe Centrum Nauki_ _, a także od amerykańskich i europejskich inwestorów Venture Capital."
Podsuwane wnioski, nakazy, zakazy przechodzą przez dziób pelikana bezrefleksyjnie, nie próbuje nawet gryźć gdyż jak wiadomo- nie ma czym. Takie treści wpadają mu prosto do żołądka gdzie są trawione, wpływając tym samym na jego rozwój. Jesteś tym, czym się żywisz.
Właścicielem pelikana może być każdy, kto posiada wykreowany autorytet, lub kto jest mocno promowany w mediach głównego nurtu. Bogiem pelikana jest nauka, której równie bezrefleksyjnie, oddaje hołd. I co w tym złego zapytacie?! Tu dochodzimy do sedna całego tego wywodu. Mianowicie, nie nauka jest problemem, a jej apostołowie-władcy pelikanów. Pelikany przekonane o szczerych intencjach swych panów, o ich dobroduszności, zapominają, że w całej tej grze zwanej życiem, są tylko środkiem do celu swych panów. Bezrefleksyjność doprowadziła ich do stanu, w którym wszystko co wygłosi apostoł-autorytet-właściciel staje się prawdą objawioną i niepodważalną.
Nauka jest jak prawda - jedna. Tak jak media nie serwują nam prawdy, tak samo nie robią tego wszyscy naukowcy, lekarze, politycy, bankierzy a nawet wasi rodzice.
Dziś za nauką stoi pieniądz. Tam gdzie pieniądz, tam czyjeś interesy. Tam gdzie czyjeś interesy- tam niekoniecznie nasze dobro.
Przemysł farmaceutyczny i jego koncerny to największe istniejące biznesy na tej planecie. Każdy kto bezrefleksyjnie ufa przekazom często wykreowanych na dane potrzeby autorytetów, staje się pelikanem. Nauka jest tylko główną ofiarą tej nieczystej gry o pieniądze, wpływy i władzę. Kto ma możliwości wpływu na naukę i media, ten głosi swoje prawdy.
1. Zamach w Smoleńsku - co? nosz kurwa co za kretynizm, jak można tak w ogóle myśleć!!!!!!!!
2. "Seryjny samobójca" - ranyboskieświęte, ileż razy można powtarzać!!!! Samobójcy trafiają się wszędzie!!!! A że u nas zawsze przed weekendem i ludziom znającym różne sekrety to co z tego? Widocznie mieli dość życia w tymkraju!!!!!!
3. Majdan na Ukrainie inspirowany z zewnątrz - że co? Ukraińcy po prostu chcieli do Europy!!!!! Jakie inspirowanie???
4. Prowokacje podczas Marszu Niepodległości - co??? Idź się leczyć!! To jest bydło!!! Oni sami tę budkę strażnika spalili, a niemieckiej antify z pałkami nigdy nie było!!!
5. Brunon K. - niepoczytalny świr!! Rząd nie miał z tym nic wspólnego!!! Nieważne że w jego otoczeniu byli agenci!!!
6. Podstawione osoby pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu - ale że co?? Że niby ktoś miałby tam ich kompromitować?? Oni kompromitują się sami, bo to takie debile!!!!
7. Wiele z "niezależnych fundacji" oraz "oddolnych instytucji" w Polsce, w tym KOD jest finansowanych z zewnątrz, m.in. przez Sorosa - coooo??? Jak z zewnątrz?? To ludzie sami oddolnie!!!!
8. Zagraniczne echa w dużej mierze tworzone są w Polsce - bueheheh, co to ma być? Jak w Polsce? W Niujork Tajmsie pisali, no to musi być ich opinia!!!
9. Bolek agent, a Solidarność inwigilowana, Magdalenka i ugoda z komunistami żeby włos im z głowy nie spadł, wcześniejsze przygotowanie komunistów do oddania władzy i przejęcia majątku - że co???? Co to w ogóle za herezja?!!!! Myśmy własnymi rękami, a Lechu życie narażał!! Komunizm obaliliśmy, a nie sam się poddał. Co za brednie!!!!!11jeden
10. Kucbomber we Wrocławiu, antifa w Warszawie, ewakuacje wielu miejsc w Polsce - no proszę! Widać ewidentnie że to pisiory za tym stoją, bo chcą wprowadzić ustawę antyterrorystyczną i zamordyzm!!!!!
[oxy]"
źródło: żelazna logika
Całość opisał "człowiek z wewnątrz", czyli Jack Bernstein, zamordowany przez Mossad. W tekście poruszył m.in.:
1. Co i jak żydzi ukrywają pod płaszczykiem religijności
W celu zrozumienia historii, którą zamierzam opowiedzieć, ważne jest, by wiedzieć, czym naprawdę jest syjonizm. Jego propaganda doprowadziła do tego, że Amerykanie wierzą, że syjonizm i judaizm są jednoznaczne i są z natury religijne. To jest wielkie kłamstwo.
Judaizm jest religią, a syjonizm jest ruchem politycznym rozpoczętym głównie przez wschodnioeuropejskich (aszkenazyjskich) żydów, którzy przez wieki byli głównie za socjalizmem / komunizmem. Ostatecznym celem syjonistów jest jeden światowy rząd pod kontrolą syjonistów i syjonistycznych żydowskich międzynarodowych bankierów. Komunizm / socjalizm są tylko narzędziami pomocnymi w osiągnięciu ich celu.
2. Jeden z przykładów wpływów syjonistów w USA (i nie tylko)
Opuszczając USA nie odczuwałem emocjonalnego konfliktu, ponieważ miałem możliwość zatrzymania amerykańskiego obywatelstwa i mogłem wrócić do USA kiedy chciałem. Żydzi mają pozwolenie na obywatelstwo Izraela i innych krajów – USA jest jednym z nich. Amerykański rząd pozwala żydowi być zarówno obywatelem USA jak i Izraela.
Niemieccy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Niemiec. Włoscy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Włoch. Egipscy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Egiptu… ALE, żyd Amerykanin może być obywatelem Izraela i USA. TO JEST DOBRY PRZYKŁAD WPŁYWU SYJONISTYCZNYCH ŻYDÓW NA RZĄD USA.
3. Jakie są podziały między żydami i skąd się wzięły różne grupy
Silna machina propagandy syjonistycznej doprowadziła Amerykanów do tego, by uwierzyli, że żyd jest żydem – jedną rasą ludzi ‘wybranych przez boga’. Tym kłamstwem o ‘ludziach wybranych przez boga’ zajmę się później. Najpierw ważne jest zrozumienie, że żydzi nie są ludźmi jednej rasy.
Występują dwie grupy żydów na świecie i pochodzą oni z dwóch różnych terenów – Sefardyjczycy ze Środkowego Wschodu i północnej Afryki, zaś Aszkenazyjczycy ze wsch Europy. Sefardyjczycy są najstarszą grupą i to oni są żydami opisanymi w Biblii, ponieważ oni zamieszkiwali tereny biblijne. Mają też więzy krwi z Arabami, a jedyną różnicą między nimi jest religia.
Aszkenazyjczycy stanowiący teraz 90% światowego żydostwa mieli raczej dziwne początki. Według historyków Aszkenazyjczycy pojawili się około 1200 lat temu. A stało się to w następujący sposób:
Na wschodnich terenach Europy mieszkało plemię znane jako Chazarowie. Około 740 AD, król Chazar razem z dworem zdecydowali przyjąć jakąś religię. Tak więc przedstawiciele trzech głównych religii – chrześcijaństwa, islamu i judaizmu zostali zaproszeni przez króla, by przedstawić Chazarom swoje doktryny. Chazarowie przyjęli judaizm, ale nie z powodów religijnych. Gdyby wybrali islam, mieliby przeciwko sobie silny świat chrześcijański. Tak więc rozegrali to ostrożnie – i wybrali judaizm. Wybrali judaizm nie z powodów religijnych ale politycznych.
W XIII wieku Chazarowie zostali zmuszeni do opuszczenia ich terenów i wybrali się na zachód. Większość z nich osiedliła się w Polsce i Rosji. Chazarowie, teraz znani są jako żydzi aszkenazyjscy. Ponieważ wybrali oni judaizm, nie są naprawdę żydami – nie mają z żydami więzów krwi.
Przez całą historię ci polscy i rosyjscy żydzi aszkenazyjscy wyznawali komunizm / socjalizm i pracowali po to, by móc wprowadzić w tych krajach swoją ideologię.
W późnych latach XVIII wieku duża ilość tych żydów komunistów / socjalistów znalazła się w Niemczech, na Bałkanach i w końcu na terenie całej Europy. Z powodu ich zwyczaju ingerowania w sprawy społeczne i rządowe w Rosji, stali się celem prześladowań ze strony carów. I dlatego rozpoczęła się ich migracja. Niektórzy z nich wyjechali do Palestyny, inni do centralnej i południowej Ameryki, a duża ilość do USA.
4. Jaki ustrój panuje w Izraelu
Na podstawie tego o czym już wspomniałem, musiałeś wywnioskować, że Izrael jest państwem marksistowskim (socjalistycznym / komunistycznym).
I to jest poprawny wniosek. Ale Izrael ma trzy oblicza: komunistyczne, faszystowskie i demokratyczne. Aszkenazyjscy imigranci z Rosji przywieźli ideologię komunistyczną / socjalistyczną i dużo z niej wprowadzili w życie. Aszkenazyjczycy z Niemiec, sympatyzujący z komunizmem i popierający go, mają tendencję do praktykowania nazistowskiego faszyzmu. W czasie drugiej wojny światowej w Niemczech syjonistyczna elita Aszkenazyjczyków współpracowała z hitlerowskim gestapo w prześladowaniu niższej klasy niemieckich żydów oraz dostarczaniu ich do obozów koncentracyjnych. Teraz mieszkają oni w Izraelu, gdzie stanowią elitę syjonistów żydowskich, są dobrze wyćwiczeni w nazistowskim faszyzmie, wspierają go i wprowadzają w życie. W celu uzyskania pozytywnego wrażenia o Izraelu jako państwie demokratycznym, przeprowadzane są wybory do Knessetu (izraelski kongres), są to dziwne wybory. I tu kończy się owa demokracja. Nie robi najmniejszej różnicy, która partia zwycięży, LIKUD czy LABOUR, ponieważ elitarni żydzi syjonistyczni rządzą w stylu dyktatorskim – faworyzują elitę i brutalnie niszczą tych, którzy różnią się poglądami.
W syjonistycznym / komunistycznym planie dominacji nad światem, rolą Izraela jest wzniecać nieustanne problemy na Śr. Wschodzie. Ponieważ wojny są dużą częścią jego agresywnego planu, wydaje się naturalnym, by młodzież izraelska od wczesnych lat była trenowana w walce psychicznie i fizycznie. Na przykład w Izraelu istnieją młodzieżowe grupy hitlerowskie. Nazywa się to Gadna, i oczekuje się, by wszyscy młodzi do niej należeli. I tak jak hitlerowskie grupy młodzieżowe, noszą mundurki khaki, biorą udział w treningach i ćwiczeniach paramilitarnych.
Pistolety i myślenie o wojnie obecne są nawet w zabawach. Nawet kiedy są na pikniku, zamiast piłki lub sprzętu piłkarskiego zabierają karabiny i pistolety oraz ćwiczą strzelanie i bawią się w żołnierzy.
Po ukończeniu szkoły, wszyscy młodzi chłopcy muszą odbyć 3-letnią służbę w armii (2 lata dla dziewcząt) lub 4-letnią w marynarce lub siłach powietrznych. Ultraortodoksyjni żydzi są zwolnieni ze służby wojskowej.
Po ukończeniu służby wielu z nich zapisuje się do Shin Bet – odpowiednika hitlerowskiej gestapo. I tak jak gestapo, biorą udział w represjach przeciwko każdemu, kto mową lub czynem sprzeciwia się marksistowskiemu / faszystowskiemu rządowi zdominowanemu przez syjonistów.
Podobnie jak w nazistowskich Niemczech, wszyscy mieszkańcy Izraela muszą nosić przy sobie karty identyfikacyjne zwane ‘Teudat Zehut’.
Któregoś dnia wychodząc z domu zmieniłem marynarkę i zapomniałem przełożyć do niej moją kartę. Kiedy byłem na ulicy Tel Awiwu podszedł do mnie policjant i poprosił o pokazanie jej. Powiedziałem mu, że zostawiłem w innej marynarce. Ponieważ jej nie miałem przy sobie, zostałem zabrany na komisariat policji, gdzie dyżurny sierżant pouczył mnie, że mógłbym być osadzony w więzieniu na 16 dni bez orzeczenia sądu. Potrzebny był tylko mój podpis na ‘rozkazie uwięzienia’.
Poprosiłem o udzielenie mi pozwolenia na telefon do żony, która przyniosłaby moją kartę.
Sierżant dał mi 2 godziny na pokazanie mojej karty. Zadzwoniłem do żony i przyniosła mi ją na 2 minuty przed określonym czasem. Gdyby się spóźniła, następnych 16 dni spędziłbym w więzieniu. To właśnie pokazuje, że Izrael jest państwem policyjnym a nie demokratycznym.
Pozwólcie mi wyjaśnić sprawę nazizmu / faszyzmu. Niemcy są wspaniałymi ludźmi. Ale w Niemczech ich obywatele zostali ofiarami nazistów, którzy doszli do władzy drogą przebiegłości i brutalności.
Również w Niemczech przeciętni żydzi zostali ofiarami elity syjonistycznej współpracującej z nazistami. Wielu z tej elity przyjechało do Izraela i połączyło się z żydami komunistami / syjonistami z Polski i Rosji. To jest ta dwulicowość komunizmu i nazistowskiego faszyzmu, która rządzi Izraelem. Demokracja jest tu zaledwie iluzją.
Odnośnie związku elitarnych Aszkenazyjczyków /Ashkenazi z nazistami, proszę spojrzeć na wyraz ‘Ashkenazi’ – proszę spojrzeć jeszcze raz : ASHKE –NAZI. Interesujące, nieprawda?
Wyjaśnijmy sobie również relację między faszyzmem i komunizmem: faszyzm to socjalizm narodowy, zaś komunizm to socjalizm międzynarodowy.
I wiele, wiele innych... Całość na palestyna.wordpress.com/2011/09/03/jack-bernstein-zycie-amerykanskiego...
IMHO warte przeczytania.
Nieśmiertelność naszym przekleństwem – to prawda.
Nieśmiertelność karmiczna a i czasami fizyczna.
Choć odrzućmy tutaj wszystkie tezy iż wampir jest nieśmiertelny w sensie boskim,
kosztem życia adamitów (ludzi/Homo sapiens).
Na czym polega nasze przekleństwo ?
Na krwii, którą rozlano dając początek Wampirom Wtórnym.
Tak – wampiry dzielą się przede wszystkim na dwa rodzaje:
1) Wampiry Pierwotne
O których powstania u zarania dziejów niewiadomo prawie nic.
Przypuszcza się że nabyły wampiryzm poprzez klątwę lub magię – na pewno nie są wynikiem Zrodzenia. Najbardziej znane to Witara i Egzekutor.
Reprezentują one czystą ścieżkę wojowniczą, praktycznie niezniszczalne maszyny do zabijania…
Wampiry Pierwotne pochodzą z legendarnej krainy zwanej Nod [Ziemia Czarna, Mroczna Kraina], świata w którym wg. legend nie było słońca lecz zamiast tego, pod światłem księżycy kwitło życie przepełnione magią..
Właśnie owe Wampiry Pierwotne /rasa Nod posiadała ciała z ciemnymi, mrocznymi skrzydłami jako charakterystyczny organ ciała…
Pożywiają się krwią i posiadają dogłębną wiedzę odnośnie istoty wampiryzmu oraz doskonale opanowały swe zdolności i dary.
Wampiry powszechnie znane [odp. najpopularniesze wyobrażeniom] – Zrodzone (zrodzone w krwii)/Wtórne lub przebudzone – (u których pojawił się nagły głód krwii) a nie samoistne/Pierwotne to zaś Wampiry Wtórne.
2) Wampiry Wtórne – czyli Zrodzone/Stworzone.
Wampiryzm Wtórny jest obecnie najbardziej rozpowszechnioną odmianą wampiryzmu. Przeważnie u wtórnych, wampiryzm objawia się podczas wcielenia jako głód krwii czasami niestety mylony z urojeniami – lecz w odróżnieniu od urojeń, wampir MUSI pić krew. Prócz nawrotu głodu w trakcie „nieświadomego” wcielenia (trwania uspanym w wcieleniu) powodem bywa nawrót pamięci karmicznej [przypominanie sobie poprzednich wcieleń].
Często spotykana fascynacja kultem wampira i dążenie do utożsamiania się z wampirami jest drugą stroną kultury GOTHIC (którą często wypaczają niektóre osoby i organizacje tworząc fałszywy obraz wampira i bardziej szkodzą niż przekazują prawdziwe info o wampiryzmie – min. błędne powielanie stereotypów).
JEDYNIE ZRODZENIE czyni w pełni Wampirem.
A należy tutaj jeszcze zaznaczyć iż NIE JEST WAŻNA KREW LUB CZAS, lecz tzw. „Gest” - pewna swoista przemiana zradzanej osoby dokonywana przez Wampira Pierwotnego w sposób magiczny, a będący w swej istocie przemianą zarówno ciała jak i duszy zradzanej osoby. Gest jest niewidoczny – nie jest żadnym tam potocznie ujmowanym gestem lub czynnością fizyczną. Gest jest niczym podzielenie się bytem, przyłączeniem do wspólnoty Spokrewnionych, a bazuje na płaszczyźnie przemiany eteryczno-cielesnej. Niczym metamorfoza poczwarki ludzkiej w wampirzą istotę…
GEST JEST ZNANY TYLKO PIERWOTNYM WAMPIROM.
Wampiry Wtórne potrafią się jedynie powielać wykorzystując śladową ilość energii w krwii która została im dana w rozcieńczonej przez tysiąclecia dawce krwii KREATORA / KAINA…
Czym jest krew i co krew ma wspólnego z przekleństwem ?
Krew dla wampira jest niczym tlen dla tlenowców.
Organizm wampira ma defekt polegający na niedoborze pewnego składnika krwii oraz ujemnym bilansie energii duchowej zawierającej się także we krwii (ludzkiej – ZWIERZĘCA KREW JEST BEZWARTOŚCIOWA). Niedobór ten jest znacznym utrudnieniem życia wampira (np. w skrajnych przypadkach min. hemofilia, porifiria) a czasami wręcz ZAGROŻENIE ŻYCIA wampira.
Tak – to nasze przekleństwo; musimy się pożywiać…
Można by powiedzieć iż wampir = pasożyt, lecz to stwierdzenie tylko pozornie jest prawdziwe, gdyż prawda jest takza iż pasożyty zabijają, a prawdziwy wampir nie zabija lecz wręcz wspomaga swego żywiciela/lki.
Metaforyzując – wampir jest niczym pasterz uzależniony od swych owiec (żywicieli)…
Cała historia Wampirów Wtórnych zaczyna się od okresu tzw.„Krwawych Słońc” - czyli około 12-10.000 lat temu…
Jy-Had
„Zostaliście stworzeni by walczyć
więc walka będzie waszym obowiązkiem i udziałem…”
(Ks. Ziemi Czarnej – La Kastan Nod)
Święta Wojna
Zwana także Jy-Had („Jyharta Addamae”/ „Jy-Had” - „święta wojna”/”wojna o ludzkość”) trwa od zarania dziejów wampirów. O ile Pierwotni uczestniczyli w walkach na Nod i w okresie bitwy w tzw. Spalonej Dolinie [epizod z Wielkiej Wojny między Starszymi Bóstwami a psami spoza] wzięto udział min. w Legionie pod Sztandarem Smoczej Damy (wielka Bitwa o zachowanie granic), to wtórne wampiry powstały na potrzeby wojny w okresie „Krwawych Słońc” (12-10.000 lat temu) jako pewien rodzaj broni biologicznej i zostały użyte w trakcie wojny domowej która około 10.000 lat temu położyła kres świetności koloniom na Ziemi.
Tak – wampiry zostały stworzone na potrzeby walki – co prawda nie jako broń typu mutacja nad-ludzi, lecz niczym choroba – broń zdolna się powielać, a zarazem doskonalsza fizycznie od adamitów (Homo sapiens) – rasa szybsza, silniejsza, zwinniejsza o zmienionym metanabolizmie i zwiększonej/poszerzonej percepcji – zdolna żyć setki lat i odporna w znacznym stopniu na niedogodne warunki środowiska. Tym są wampiry wtórne – rasą będącą zdolną zalać ziemię i rozplenić sie aż do ostatniego adamity…
Celem i sensem istnienia Świętej Wojny jest walka o dominację i przetrwanie.
Bazując na zachowanych danych oraz późniejszych legendach, można stwierdzić iż wampiry wtórne są … swoistą „żywą skamieliną” - powstały bowiem w znacznym stopniu jako produkt wojenny stworzony wedle wzorca jakim się charakteryzowała cywilizacja/kultura Caerg (która już w czasach pierwszych wzmianek o Nod była uważana za dawno zniszczoną około 3.000 lat przed odkryciem i pierwszym i wzmiankami o Nod). Wampiry wtórne można więc zaliczać do dzieł Caerg [czyt. ka-erg] – powstały jako sztuczna rasa stworzona na potrzeby wojny, a zarazem podobna znacznie w zachowaniach do pewnych rytów caergiańskich.
Prawdą jest iż Wtórne powstały jako broń która posłużyła do zniszczenia miast kolonistów – tzw. „Krwawe Słońca” były okresem wojny domowej na Ziemi która zakończyła się około 10-8.000 lat temu przed Nazarejczykiem z nieznanego powodu. Przypuszczalnie powodem było coś co spowodowało także zmianę kąta nachylenia kuli ziemskiej, zniknięcie/zatopienie Ys (zwanego także Atlantydą/Atlantą lub Tula), a zarazem spaleniem atmosfery Marsa – czyli znany z wielu źrodeł „potop” – mogący być w rzeczywistości skutkiem użycia potężnych broni na skale globalną…
Kto widział film „Ziemia-planeta małp” potrafi sobie zapewne wyobrazić dalszy bieg wydarzeń po upadku cywilizacyjnym; „Dawni bogowie stają się anty-bogami w nowej religii” - słowo to jest chyba wybitnie trafne w tej kwestii… Na gruzach pozostałości po wojnie powstała powoli cywilizacja adamitów, zaś po dawnych czasach zachowały się jedynie legendy i mity które wraz z czasem stanęły się (wskutek ubarwiania) bardziej bajkami niż opowieściami naocznych świadków, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie…
Powracając jednak do sprawy Świętej Wojny – najstarsze znane wzmianki o Świętej Wojnie można napotkać w „Ba Caerg Darit” [O Caergu Zbrodniach/Czynach] szczątkowo zachowanej księdze kultury Caerg.
Księga ta opisuje świętą wojnę jako wynik uwikłania się Caergian w przymierze z tzw. „lykanos” (znanymi jako rasy spoza/przedwiecznych).
Czarnoskrzydle istoty (Caergianie) na wskutek owej nietrafnej umowy „o wspólnej zemście” z lykanos (sinożylate ciała, człekokształtne, wyolbrzymione kły i pazury rąk przekształcone w kierunków szponów, oczach sprawiających wrażenie czarnej dziury zassysającej wszystko/wciągających w pustkę – bez wyrazu niczym oczy lalki/rekina, prymitywne i padlinożerne/trupożercy, nie mające sierści, niebieskawo-sina skóra, z szczątkami prymitywnej odzieży) zostały oszukane i po pewnym czasie [okres dotarcia do Nod kilku członków kultury Caerg, oraz osiedlenia się na Nod po utracie Mastich przez Caergian] zaczęły dostrzegać kłamstwa lykanów.
Święta Wojna – Wampiry (Wtórne oraz Pierwotne + Nodianie oraz Caergianie) walczące przeciwko lykanom/wilkom/psom spoza… Wampiry – walczą jako defensywna strona, reprezentują walkę o zachowanie kultury, oraz (z powodu swej natury wymuszającej dbałość o „owieczki”/adamitów [krew]) swe źródło pokarmu. Lykanos/Wilki/psy spoza/psy tzw. przedwiecznych – są niczym pustka, niezbytnio posiadają coś co można by nazwać „kulturą” – raczej ich „kulturą” i „dorobkiem cywilizacyjnym” jest zniszczenie i bezmyślne unicestwianie wszystkiego co dorwą.
W przeciwieństwie do Wampirów, lykanos nie posiadają żadnych wartości etycznych i zabijają/niszczą najczęściej „dla zabawy”…
Sensem Świętej Wojny jest przetrwanie i dominacja – nie tylko biologicznie (jako rasa) lecz też i kulturowo (cywilizacja).
Lykanos – w przeciwieństwie do Wampirów nie szanują pożywienia i nie widzą żadnego sensu w tzw. „hodowli”/”Maskaradzie” [sterowanie rozwojem populacji "owiec" poprzez ukrytą i niewidoczną regulację, oraz korekty mające na celu zachować bazę pokarmową bez ingerencji w kulturę i cywilizację "owiec"]. Wampiry – są drapieżnikami – podobnie jak lykanos; różnica tkwi w kwestii kulturalnej – swoisty„robinsonizm”(zachowywanie i dbałość szczątki pierwotnej kultury przyniesionej tutaj z Nod przez Wampiry Pierwotne przed okresem„Krwawych Słońc”), oraz dążenie do społeczności i układów symbiotycznych (pasterz-owca/wampir-żywiciel) a także twórczość/kreatywność – która odróżnia Wampiry od lykanos – charakteryzujących się [lykanos, energetyczne pseudo-wampiry] barbarzyństwem, brakiem kultury w miarę spójnej i jednolitej oraz podejściem do innych ras w sposób totalitarny – zamiast symbiozy[wampiry] – pasożytnictwo [lykanos, energetyczne pseudo-wampiry] najczęściej prowadzące do zniszczenia organizmów – po prostu „pijawki” [lykanos, energetyczne pseudo-wampiry] bez względu na wszystko, nie tworzące więzi symbiotycznych i zarazem destrukcyjne (wyniszczanie kultur i ras na wskutek maniakalnego dążenia do uniemożliwienia przetrwania wiedzy odnośnie prawdy nt. tzw. spoza/przedwiecznych w celu umożliwienia tworzenia fałszywego wizerunku przedwiecznych jako przyjaznych innym rasom {w polsce te obłudne plotki głosi odłam szwedzkiej sekty samozwańczo zwanej dr – będącą oszukańczą organizacją która w rzeczywistości jest tzw. kościołem kultu przedwiecznych i zwodzi wyssaną z palca nazwą smocza ścieżka/ścieżka nocy [jesli na www dr piszą że tzw. cthulu - psiarczyk lykanos to przyjaciel ludzkości a zarazem są podejrzani o dokonywanie mordów rytualnych... typowe wilkołactwo próbujące się podszywać pod kult Nocy :/ i są winni wyrządzenia naprawdę wielu krzywd wampirzej społeczności]}). Ogólnie lykanos wyznają thelemę lub satanizm lub też czczą przedwiecznych [czyli uwielbiają kulty na ich poziomie etyczno/rozumowym].
Lykanos dążą do wymordowania innych ras by nastepnie rozpocząć rzeź adamitów – ŚWIĘTYM OBOWIĄZKIEM każdego wampira jest walka z lykanos plugawiących kult Świętej Matki Nocy i Ojca Mroku.
Ludzie/Adamici są także stroną w Świętej Wojnie.
Co prawda mało ważną, lecz są. Dążą do uzyskania korzyści z wojny nawet kosztem własnej rasy (min. nierozsądne targowanie się z lykanos w pogoni za zyskiem materialnym) charakteryzując się mottem „Carpe Diem” („żyj chwilą”) – krótkowzrocznemu kierowaniu się ku zyskom z układów które na dłuższą metę okazują się śmiertelnie głupią metodą postępowania i BRAKIEM odpowiedzialności. Zaciekawieni tym co powoli odkrywają i odkryli, są w stanie wtykać nos w sprawy od których powinni trzymać się z daleka.
Caerg – rasa, kultura i cywilizacja, znana także jako Zakon Zabójców Bogów, Upadłe Anioły, Nephilim, Olbrzymy, Wyznawcy SUM, Ród Sztyletu, rasa Wojowników Buntu, uchodźcy z Nifelheim; połączenie wojskowej hunty z kultem wojny i dążeniem do idealnego opanowania technologii i magii…
Caerg jest cywilizacją której wampiryzm wtórny zawdzięcza swe istnienie – można nawet się posunąć do stwierdzenia iż wampiryzm wtórny jest słabym odbiciem Caerg.
Caerg charakteryzowało się swoistym „wampirystycznym” podejściem do innych ras i mieszkańców innych światów – typowe dla Caerg pozyskiwanie zasobów i kobiet poprzez dokonywanie swoistych „rabunków”/żniw polegających na wykorzystywaniu militarnej przewagi do podbijania (a dokładniej – obezwładniania) światów, a następnie grabienia surowców naturalnych, wiedzy i kobiet.
Kobiety zdobyczne były w kulturze Caerg traktowane zgodnie z ich rolą: rodzenie nowych wojowników – najważniejsza rzecz dla Caerg – cywilizacji która powstała dzięki wojnie i dla której wojna była świętością, lecz ciągłe i bezustanne prowadzenie wojny wymagało ciągłych uzupełnień zasobów żywych (żołnierzy niskich rang), gdyż innaczej szybko by nastąpił kres militarnej potęgi na wskutek wyludnienia i osłabienia sił wojowniczego szczepu Buntu.
Dla postronnych badaczy, postępowanie Caerg było barbarzyńskie, lecz z punktu strategii wojskowej – genialnym pomysłem.
Światy były po prostu zalewane falami olbrzmymi liczebnie i dobrze wyszkolonymi żołnierzy zwanych „botami”, atak miał na celu zapędzenie/sprowokowanie do skupienia się mieszkańców podbijanych światów w wielkie skupiska – np. miasta, po czym rola „botów” się kończyła.
Miasta były z kolei otaczane i główną rolę zaczynały przejmować oddziały złożone z Caergian, które likwidowały resztki oporu, po czym rozpoczynano selekcję.
Kobiety były poddawane selekcji – wybierano jednostki płodne, zdrowe, zdolne zrodzić dziesiątki żołnierzy.
Głównym kryterium była płodność, wiek i zdrowie, przy czym przestrzegano zasady pozostawiania około 10% populacji (w celu rozmnożenia się mieszkańców podbitych światów i za jakiś czas ponownego dokonania „zbiorów”/”żniw”).
Bezpłodne, stare lub chore kobiety, a także mężczyzn pozostawiano.
Od tej pory życie „zdobyczy” przebiegało w tzw. „Wylęgarniach” - wielkich ośrodkach w którym były zapładniane syntetycznie po czym, po urodzeniu dziecka (z którego czyniono „bota” - czyli coś niczym mięso armatnie/ podst. jednostka armi inwazyjnej) i odczekaniu do czasu aż znowu powróci płodność, ponownie zapładniano.
Wielkie ośrodki – swoiste „fabryki” żołnierzy stawały się dla zdobycznych kobiet nowym domem, a ich życie zostawało zamknięte w cyklu zapłodnienie <-> zrodzenie <-> zapłodnienie…
Co jakiś czas kobiety które trwale utraciły płodność, lub też przekroczyły wiek „przydatności”, były ładowane wraz z innymi nieprzydatnymi już zasobami i jako ładunek odpadów biologicznych, wysyłane wprost ku najbliższemu słońcu.
Można to porównać do hodowli na skalę wieloświatową – niczym rośliny, a światy niczym grządki…
Lecz właśnie taka strategia stworzyła potęge Imperium Caerg – cywilizacji zdolnej zalać najeżdżany świat w błyskawicznym tempie miliardami żołnierzy, a następnie dokonać uzupełnień dzięki„Wylęgarniom”.
Zastanawiacie się zapewne - „Ale cóż to ma wspólnego z wampiryzmem”?
Tym czym dla Caerg były ciągłe dostawy zdobycznych kobiet i surowców uzyskiwanych z podbojów, tym dla wampirów jest krew inna forma zaw. energię, na której niedobór cierpią wampiry.
Kolejną sprawą są pewne ryty caergiańskie, w których istnieje zarówno pogląd iż dzielenie się własną krwią jest jednym z najcenniejszych sposobów okazywania zażyłości w związkach uczuciowych (krew symbolizuje żywotność ciała i płyn przesycony en. magiczną, a zarazem też nośnik duszy), także i nieco inne ryty odnoszące się do zdobyczy, używanie krwii w magii, a także ryty kreacji i inne ryty tzw. demonicznej ścieżki wampiryzmu (zwanej ścieżką Caerg).
Historia Caerg
O ramach historycznych cywilizacji Caerg nie wiadomo zbyt wiele – najbliżej przybliżony okres powstania to zapewne grupo ponad 100.000 lat temu, a czas nagłego „zniknięcia” Caerg z aktywnego uczestnictwa w historii można datować na około 3.000 lat przed pierwszymi wzmiankami o krainie Nod.
CAERG NIGDY NIE POKONANO
Powodem „zniknięcia” cywilizacji Caerg nie była klęska militarna, czy konflikty wewnętrzne.
Przyczyną było (bazując na „Ba Caerg Darit”) zniszczenie/utrata świata Mastich – swoistej stolicy / świętego świata / kolebki Caerg.
Jest to opisywane jako czas w którym zgodnie z tradycjami po kolejnym podboju/”żniwach” flota/floty Caergu powracająca z załadunkami w celu rozładowania ładunku w odp. portach, zastała zniszczony układ Caerg [podobno dogasające zgliszcza - stąd późniejsze nazywanie Caerg krainą Nifelheim - do porównania dymów zgliszczy spalonego świata do mgieł zaś wyraz X{cenzored}X w języku caergiańskim znaczy tyle co "mgły/dymy/opary"].
Następstwem utraty Mastich i zniszczeń w układzie światów Caergu było zagrożenie rozpadem imperium – świątynia SUM i religia były łącznikiem / spoiwem które dla każdego Caergianina były świętością łączącą rody i szczepy.
Nie wiadomo kto i jak zniszczył świat Mastich i dokonał takich zniszczeń na pozostałych światach z układu solarnego Caerg.
Prawda jest taka iż Mastich ze względu na charakter swoistego „sacrum” nie było strefą zmilitaryzowaną – z uwagi na legendarną świątynię zbudowaną{w pewnych źródłach są także wzmianki mówiące iż zastano budowlę która już była na Mastich przed przybyciem Przodków / Pierwszych – możliwe że chodzi albo o wewnętrzną świątynię albo też zastaną budowlę otoczono kolejną a z pierwotnej uczyniono wewnętrzną świątynię} na miejscu w którym wg. legend pierwszy założyciel rodu Sztylet [w języku caergiańskim wyraz "Caerg" oznaczało "Sztylet" i miało dwojaki znaczenie:
nazwa rodu wywodzącego się z potomków Przodka - swoista elitarna kasta rodowa
nazwa cywilizacji/rasy/kultury]
za pomocą sztyletu wykonanego z energii zabił jednego z bogów w obronie wolności i prawa do samostanowienia.
Świątynia SUM była siedzibą SUM – swoistej matki/powierniczki Caergian która wg. legend dała Caerg prawa i zasady, a zarazem była duchową przywódczynią/patronką Caerg (można by porównać do Lilith która uczyła biblijnego Adama o magii) i każde jej zdanie/decyzja była niepodważalna – nawet Egzekutor [tytuł militarny Caerg, oznaczający zwierzchnika sił militarnych i narodu Caerg oraz wykonawcę zadań a także "Najwyższego wojownika" i osobę sprawującą władzę świecką będącą zarazem podległą SUM która była Najwyższą - tzn. przywódczyni religijna z możliwością samodzielnego wpływu na całość Caerg (od decyzji administracyjnych, przez sądownictwo a także i sferę militarną)].
Zdanie SUM było świętością – miała możliwość nawet odwoływać Egzekutora.
System religijny
System religijny był przejrzysty – monoteizm – kult SUM, nie było żadnej kasty kapłańskiej/świątyń [prócz świątyni na Mastich].
Święto religijne jakie znano to święto rocznicy upamiętniającej czyn Przodka – Bunt przeciwko bogom w obronie wolności będące zarazem świętem przypominającym o powstaniu Caerg/Zakonu Zabójców Bogów (kultywowanie świętej wojny z bogami – wojnie o wolność i niezależność).
Anarchia nigdy nie miała miejsca w Caerg – ze wzgl. na swój charakter – militarnej hunty połączonej z kultem wojny a także silną strukturą kastową (Egzekutor-potomkowie rodu Przodka {w radzie rodów zarazem jedynie trochę bardziej uprzywilejowani niż rodu potomków tych co przybyli na Mastich razem z Przodkiem, jednakże równoważne w radzie wspólnoty rodów}-rody potomków pozostałych osób które przybyły razem Przodkiem- słudzy Caerg[swoisty awans za zasługi dla cywilizacji Caer; część praw i swobód, tylko dla zasłużonych; coś w stylu "wolny, lecz nie Caergianin"]-boty/żołnierze najniższych rang (mięso armatnie które używano podczas inwazji; w trakcie „żniw”;prawa do przydziałów i kilka swobód)-zdobycze pełniące rolę sług seksualnych [nałożnice - miały zagw. utrzymanie i opiekę, niemniej jednak bardzo niewiele praw poza haremami])-ubezwolnieni [totalne niewolnictwo - praktycznie bez żadnych praw, prawo nie chroniło nawet ich życia; często jeńcy wojenni lub osoby ubezwolnione w wyniku "żniw" a także czasami wyroków sądowych]).
Demoniczna ścieżka wampiryzmu opierała się znacznie na tzw. magii krwii z dodatkiem magii symboli, zaś całość była raczej podobna bardziej do psychotroniki niż magii rytualnej (z kilkoma wyjątkami).
Skoncentrowano się na połączeniu technologii z magią oraz także wchłaniano przydatne osiągnięcia i wiedzę podbitych/zdobytych światów (unikano niszczenia wiedzy, pozyskane zasoby „obrabiano” dostosowując do caergiańskiej ścieżki magii).
Głównym dążeniem było uzyskanie olbrzymich strumieni energii i sztuka sterowania „ciągiem”/”strumieniem” mocy bazując po części na specjalnym opanowaniu i wzbudzaniu emocji (będących swoistymi wyznacznikami celu użycia mocy) szczególnie gniew/agresja uważano za bardzo silne źródło pomocne w wzbudzeniu i ukierunkowaniu emocji, zaznaczyć trzeba iż kładziono silny nacisk na opanowanie emocji – np. sztuka wybudzania gniewu i ukierunkowanie jego siły/mocy tak by był pomocny w realizacji zadania [twórcze zastosowanie destrukcyjnego gniewu], tzw. tesium – swoistego materiału/subst./tkanki samoczynnie chłonącej moc z otoczenia i magazynującej ją w samej sobie – doskonałym rozwiązaniu w Caergiańskiej magii, która bazowała na niewiarygodnie silnych i niestabilnych (niebezpiecznych dla operatora) strumieniach energii (tesium było tak na prawdę czymś co można nazwać „materiałem nadrozszczepialnym” – energia zagęszczona/skupiona do tego stopnia iż była po części „materialna” jako tkanka [energia posiadająca odbicie wymiarowe]).
Odnośnie tesium należy wspomnieć jeszcze iż tesium nie jest wytworem Caerg – mimo uzyskania niemal boskiego opanowania materii i magii, tesium dla Caer było zagadką – uważano je za swoisty artefakt o nieznanym pochodzeniu; tesium wykorzystywane było także jako broń ostateczna – detonacja/uwolnienie energii tesium dokonywało zniszczeń zdolnych do unicestwienia galaktyki (swoista reakcja łańcuchowa na poziomie cząstek kwantowych dokonująca zniszczeń na skalę galaktyczną) wskutek uwolnienia się energii skupionej w tesium i przejściu z stanu skupienia w wolną energię.
Całość technologii jak też i magii Caerg było podporządkowane użyteczności w wojnie jako broń/wsparcie.
Demonizm Caerg wyrażał się w bezlitosnej walce/kulcie wojny jaki uprawiano.
Można porównać Caerg z uosobieniem doskonałej maszyny wojennej – superkomando które zdołało połączyć PSI i technologię materii w jedność, czyniąc swe dzieła użytecznymi przede wszystkim w sztuce wojennej.
Język i mowa Caerg
Język ogólnie jest jednym wielkim zbiorem głosek, liter, piktogramów i wieloznacznych symboli.
Posiada niesamowicie skomplikowane reguły składniowo-pisemniczo-znaczeniowe, co spowodowane jest tym, iż w założeniu był elitarnym językiem-szyfrem który bazuje na dwóch płaszczyznach – materialnej i magicznej.
Każdy symbol mógł być jednocześnie głoską fonetyczną, literą, nazwą, liczbą, jak i wieloznacznością (np. odwołującą się do astralu), symbolem specjalnego przeznaczenia.
Kierunek i pozycja ciągu znaków były niesłychanie ważne, lecz zarazem stanowiące łamigłówkę/szyfr – bowiem każdy kierunek odczytywania dawał inne znaczeni i wyniki tłumaczenia [o ile tłumaczenie było możliwe].
Ironizując, śmiało można powiedzieć iż nawet Chińczycy – znani ze swego wieloznakowego pisma pogubili by się widząc alfabet [monoryt] Caergiański – który skomplikowano by był zarazem szyfrem którego wpadnięcie w ręce wroga nie stanowiło zagrożenia ze wzg. na niesłychaną zawiłość i liczbę odmian symboli przy olbrzymiej wieloznaczności – przekaz pisma znała tylko osoba które je pisała i osoba dla której jej pisano i która je odczytywała [tzn. adresat docelowy].
Często używano także symboli-zagadek, nie ujętych w monorycie Caerg [alfabet Caergiański] – symboliczne odwoływanie się do legend a także używanie symboli magicznych i sygili/run astralnych stanowiły idealny języko-szyfr zupełnie odmienny od znanych języków a z językami z galaktyk okolicznych Mastich podobny jedynie w wyglądu kreślenia symboli {pisma/symbole demoniczne} przy całkowitej odrębności znaczeń i odczytywania.
Fonetyczna wymowa i brzmienie można by opisać używając jako podobne do mieszaniny twardego języka niemieckiego zmiękkim językiem japońskim – dominacja twardych głosek zmieszanych z miękkimi dawały wrażenie szorstkiej, świszczącej a zarazem dominującej/władczej mowy, której brzmienie i barwa głosu były zależne od wielu czynników.
Używano zarówno niemal niemych głosek, jak i twardych, sprawiających wrażenie agresywnych – świsty zmieszane z piskiem i grzmieniem – niczym demoniczna modlitwa/muzyka (starano się unikać jednolicie brzmiących fonetycznie ciągów na rzecz swoistej „muzyki” – barwnej i zróżnicowanej wymowy).
„Głoski nieme” – to pojęcie oznaczało dźwięki będące niemal nieme (niczym szum wiatru) a także głoski astralne (brzmiące w astralu).
Stąd też pochodzi termin „żywe pismo” – pismo cechowało się brzmieniem na wyższych poziomach (astral i wyżej) dając wrażenie „mówiących”/”szczepczących” symboli…
Istniał także swoisty rodzaj ożywionych liter – na wzór istot/duchów astralnych będących zarazem strażnikami pisma, pilnującymi by osoba do której skierowano to pismo pojęła je poprzez uzyskanie wizji znaczeniowo związanych z treścią…
Ciekawostką o której należało by wspomnieć jest sprawa „zasobników” – Bibliotek Astralnych – miejsc znanych Carg’iagnom a będących swoistymi bibliotekami wiedzy i pism dostępnych jedynie w astralu i tylko dla osób które uzyskały zgodę na wejście tam, daną przez astralnych Strażników Pism i Wiedzy.
Cokolwiek by nie rzec o Caerg, trzeba dobitnie podkreślić fakt iż Caerg było kolebką wiedzy o magii wojennej, a Mastich [i świątynia SUM] – miejscem z którego wywodzi się niemal wszelaka znana wiedza o Sztuce Magii…
Caerg można więc nazwać Mistrzami Magów/Nauczycielami Magii ścieżki Miecza i Buntu…
Sztuka Magii Caerg nie znała granic, łącząc opanowanie formy (materii) z opanowaniem treści (magii/energi), Caerg uzyskało niemal boską potęgę, której kres spowodowany był utratą Mastich, zaznaczając w tej sprawie jednak, iż Caerg bardziej znikło/odeszło nie wiadomo gdzie – nie będąc nigdy pokonani…
Niemniej, nadejdzie czas w którym spełnią sie legendy i proroctwa, a potęga zjednoczonych rodów ludu Caerg ponownie zostanie przypomniana w dniu ich powrotu…
Caerg nigdy nie umarło – wedle legend – powrócą gdy nadejdzie pora by dokończyć Daeitrich [Zemsty] na „spoza” i lykanos za zdradę…
A potęga Caerg ponownie zalśni, światy układu Caerg ożyją i pocznie się nowa epoka która będzie zarazem czasami spełnienia się legend, legend o czasach powrotu do „Korzenia” („Korzeń” był pojęciem oznaczającym społeczność/lud z którego wg. legend zostali wygnani Pierwsi/Przodkowie – założyciele ludu Caerg i rodów) i czasach zakończenia Świętej Wojny – gdy światy i miasta tzw. „przedwiecznych” zostaną zniszczone, tzw. Lykan/Cthulu zamordowany ku czci Zemsty (Daeitrich – caerg. Zemsta/Epoka Zemsty}) zaś na gruzacj Kadath zatknięty zostanie Logos Caerg [symbol zwycięskiej zemsty]…
Czasy owe – gdy zakończy się Święta Wojna a klątwy ciążące nad Caerg zostaną zdjęte i zapanuje pokój pomiędzy Starszymi [Starszymi Bóstwami], a rasą wojowniczych „Upadłych” Aniołów to nie fantazje – lecz marzenie setek pokoleń Caerg’ian…
Stanowi to swoisty fenomen zważywszy iż Caerg czci wojnę przeciwko bogom – dawniej w obronie wolności, zaś obecnie – ku zemscie za zdradę i zniszczenie Mastich – dla zniszczenia tzw. „przedwiecznych” ale trudno pojąć dalszą możliwość istnienia Caerg po wypełnieniu zemsty na psach lykanu i końcu wojny w momencie zniszczenia bzdury znanej jako „przedwieczni”.
Mniemać więc można iż koniec wojny będzie końcem dotychczasowej formy istnienia Caerg na rzecz zlania się z tzw. „siostrami” (wg. Ba Caerg Darit) w jedną cywilizację (z której wywodził się początkowo Caerg jako wygnańcy) – tzw. „Korzeń” o którym można podejrzewać iż stanowić może rzecz zw. paktem Ba ND Ar (Bandar) – sprzymierzenia które dokona zagłady psów lykanu, a o którym to sprzymierzeniu jest wielokrotnie mowa w pismach i proroctwach jako rasie która ma powstać ku zagładzie „tych z spoza”/”przedwiecznych” i służyć Starszym Bóstwom jako swoistego rodzaju „Strażnicy”…
Kończąc ten artykuł można zacytować najsłynniejszą frazę Caerg –
„Albowiem klątwa nasza i szansą i darem…”
Autor tekstu anonimowy
To przemówienie [list wysłany do gazety] Menachema Mendla Schneersona, rabina Chabad Lubawicz, opublikował dziennik z Wołogdy – “Slawianin” N-4 (32) w 2001 roku w Rosji.
Po publikacji sąd nie mógł oskarżyć redaktora naczelnego, W F Popowa, pod wymyślonymi zarzutami z Art. 282, ponieważ posłużył się on faktami, i broniło go kilku rosyjskich naukowców, m.in. akademik J K Begunow i doktor prawa O G Korotajew.
Przemówienie to wygłosił ten czciciel diabła w 1994 roku. Jest dużo dyskusji odnośnie jego prawdziwości, tak jak kiedyś spierano się o autentyczność “Protokołów mędrców Syjonu”, ale bezsporny jest fakt, że prawie wszystkie cele, wyłożone przez Schneersona, już zrealizowano.
Główne ostrze walki skierujemy na Słowian
1. Naszą specjalną taktyką walki z czerwono-brązowymi (i wszystkimi Słowianami – czerwono-brązowymi) jest tajna wiedza. Główne ostrze walki skierujemy na Słowian, z wyjątkiem renegatów, “ożenionych” z Żydami wspólnymi interesami. Co prawda, wszyscy ci “ożenieni z nami” zostaną usunięci z naszego społeczeństwa, kiedy już wykorzystamy ich do naszych celów.
Słowianie, podobnie jak Rosjanie, są najbardziej niesubordynowanymi narodami świata. Niesubordynowani – ponieważ na skutek ich możliwości mentalnych i intelektualnych, przekazywanych przez wiele pokoleń przodków, genów które nie są podatne na zmiany,. Słowian i Rosjan można zniszczyć, ale nigdy nie można ich podbić. To dlatego to nasienie jest przedmiotem likwidacji, ale najpierw chodzi o zmniejszenie ich liczby.
2. Nasza metoda podboju nie będzie w ogóle wojskowa, lecz ideologiczna i ekonomiczna, z wykorzystaniem struktur władzy, uzbrojonej w najnowocześniejszy typ broni do fizycznego tłumienia buntu, z jeszcze większą brutalnością, niż to zrobiono w 1993 roku przy wystrzelaniu Najwyższego Sowietu Rosji.
Najpierw rozczłonkujemy narody słowiańskie – dziel i podbijaj.
Po pierwsze, podzielimy narody słowiańskie (z 300 milionów połowę stanowią Rosjanie) na małe kraje o słabych i luźnych związkach. W tym celu spróbujemy ustawić te kraje przeciwko sobie. Pogrążymy je w wojnach domowych wzajemnego zniszczenia. Ukrainiec będzie myślał, że walczy z ekspansjonistyczną Rosją i o swoją niezależność, i będzie wierzył, że w końcu dostał swoją wolność, podczas gdy zostanie całkowicie pokonany przez nas.
To samo będą myśleć Rosjanie, jakby bronili własnych interesów o powrót ich ziem, “nielegalnie” im odebranych itd.
To wszystko zrobimy pod pozorami różnych walk o suwerenność, o ich ideały narodowe, ale żadnej ze stron nie pozwolimy na samookreślenie oparte o wartości i tradycje narodowe.
W tej wojnie głupców, słowiańskie stado kretynów będzie osłabiało siebie i wzmacniało nas, głównych reżyserów chaosu.
W tej wojnie głupców osłabimy słowiańskie bydło i wzmocnimy siebie, głównych dyrygentów tego całego buntu, udając że stoimy z boku i nie tylko nie uczestniczymy w krwawych wydarzeniach, ale nawet nie bierzemy w nich udziału.
Najbardziej niebezpiecznym słowem stanie sie “antysemita”. Wyraz “Żyd” będzie wymawiany szeptem. Ponadto będziemy pod całkowitą ochroną. W świadomości słowiańskiego profana (niewtajemniczeni) zainstalujemy takie myślenie, żeby najstraszniejszym wyrazem był “antysemita”.
Tak bardzo ich wystraszymy, że z żadnej żydowskiej głowy nie spadnie ani jeden włos, podczas gdy Słowianie będą rozstrzeliwani masowo, niszczeni w tysiącach.
Kilkoma sprawami sądowymi (takimi jak proces antysemity Ostaszwili, i później jego zniszczenie) i innymi metodami (radio, telewizja – przerażające filmy, takie jak zemsta szpiegów izraelskiego Mosadu za zabicie Żydów), tak bardzo wystraszymy bydło, że z głowy Żyda nie spadnie nawet jeden włos, podczas gdy Słowianie będą rozstrzeliwani w grupach, niszczeni w tysiącach – na granicach, gdzie Żydzi nie służą w siłach pokojowych, aktami terroryzmu, i kryminalnymi i profesjonalnymi zabójstwami. [takimi aktami terrorystycznymi jak w szkole w Bieslanie, który pochłonął setki ofiar, w moskiewskim metrze itp.]
Ci głupi Słowianie nie rozumieją tego, że najgorszymi faszystami są ci, którzy nigdy nie mówią tego głośno.
3. Głupia słowiańska grupa etniczna nie zdaje sobie sprawy z tego, że najgorszymi faszystami są ci, którzy nigdy i nigdzie nawet nie mówią tego głośno, a zamiast tego, organizują to wszystko rzekomo zgodnie z najbardziej demokratycznymi standardami (takimi jak wybory prezydenckie w marcu).
Wręcz przeciwnie, z wyrazu “faszysta” zrobimy brudny wyraz. Każdy komu przykleimy tę łatkę będzie przerażony.
Bardzo dobrze wiemy, że nacjonalizm wzmacnia naród, czyni go silnym. Slogan “internacjonalizm” jest przeżytkiem i już nie działa jak wcześniej, zastąpimy go “uniwersalnymi wartościami ludzkimi”, oznaczającymi to samo.
Te ruchy nacjonalistyczne, które próbują wyprowadzić swoje narody spod naszego dyktatu, zniszczymy ogniem i mieczem. Nie pozwolimy na pojawienie się ani jednego pojedynczego nacjonalisty, a te ruchy nacjonalistyczne, które chcą wyprowadzić ludzi spod naszego dyktatu, zniszczymy ogniem i mieczem, jak zrobiono w Gruzji, Armenii i Serbii.
Zapewnimy pełny rozkwit naszego nacjonalizmu – żydowskiego superfaszyzmu.
Zamiast tego, zapewnimy pełny sukces naszemu nacjonalizmowi – syjonizmowi, a bardziej precyzyjnie: żydowskiemu faszyzmowi, który w swojej tajemniczości i potędze jest superfaszyzmem.
Z ONZ zrobimy broń dla naszych celów przejęcia kontroli nad “wszystkimi królestwami i narodami”.
To nie na darmo Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1975 roku przyjęło rezolucję, która określiła syjonizm jako najbardziej rażącą “formę rasizmu i dyskryminacji rasowej”, ale z powodu naszego marszu triumfalnego przez planetę w roku 1992, rezolucję uchylono. Z tego ciała międzynarodowego zrobiliśmy broń naszych aspiracji żeby przejąć włądzę nad “wszystkimi królestwami i państwami”.
Narody słowiańskie pozbawimy elity narodowej.
4. Duże narody słowiańskie pozbawimy elity narodowej, która jest tym co określa rozwój i postęp kraju. I w końcu cały bieg historii. Żeby to zrobić, obniżymy poziom ich edukacji – w następnych 5 latach zamkniemy połowę ich uniwersytetów, a w drugiej połowie będziemy sie kształcić my. Wpuścimy tam Ormian, Czeczenów, Romów i innych. Będziemy tak działać, żeby zapewnić, by w rządach słowiańskich krajów było tak mało tubylczych osób, jak to możliwe, zastępują je naszą elitą żydowską.
Z massmediów stopniowo będziemy wypychać osoby o poglądach narodowych.
Z massmediów – radia, telewizji, prasy, sztuki, literatury, teatru i kina, w końcu stopniowo będziemy wypychać pracowników narodowych i zastępować ich naszymi, lub w skrajnych przypadkach, kosmopolitycznymi.
Dokonamy humanizacji edukacji, w wyniku której wszystkie dyscypliny wiążące się ze strukturyzacją procesu myślowego lewej i prawej półkuli mózgu zostaną zmniejszone i zmienione
а) Język i literatura
b) Fizyka i matematyka.
Stadu dostarczymy nasz własny osąd historii, i pokażemy, że cała historia ludzkości prowadziła do uznania wybranej przez boga rasy jako panów całego świata.
Nie da się nic powiedzieć w kwestii historii. Bydłu damy takie spojrzenie na historię, żeby pokazać mu, iż cała ewolucja ludzka szła w kierunku uznania wybranego przez boga narodu Żydów, by byli panami całego świata. Zamiast wartości narodowych damy wam bałałajkowy patriotyzm i pijane łzy. Tutaj naszym celem jest zastąpienie czerwono-brązowej elity naszą.
W tych krajach nie pozwolimy na rozwój nauki. Ośrodek naukowy (Akademia Nauk) będzie składać się z naszych ludzi. Nie pozwolimy na żaden przemysł wysokiej technologii, co doprowadzi do całkowitego upadku przemysłu, który zawężymy do produkcji podstawowych rzeczy przez ograniczony kontyngent niewolników, produkujących dla nas surowców.
Wśród obywateli jest tam wielu inżynierów, wykwalifikowanych robotników i nauczycieli. Dla nich stworzymy takie warunki przetrwania (żadnej pracy, wysoki czynsz, ceny za narzędzia, transport), że sami będą uciekać, tak jak teraz Rosjanie uciekają z krajów WNP, do dalekich wiosek na północy, gdzie będą myśleć będzie łatwiej żyć, co w rzeczywistości będzie także oszustwem.
Zepsuj młodzież i zrób z niej zboczeńców, a zdobędziesz naród, takie jest nasze motto. Społeczeństwo pozbawimy młodych ludzi, upodlimy je seksem, muzyką rockową, przemocą, alkoholem, paleniem, narkotykami, tzn. pozbawimy społeczeństwo przyszłości.
Uderzymy w rodzinę, zniszczymy ją, zmniejszymy rozrodczość.
Hitler był głupim chłopcem. Działał bezpośrednio i otwarcie. I musiał wykonywać wyjątkowo trudną robotę – palić, strzelać, grzebać miliony itp. Pozostawił po sobie krwawe ślady. My działamy sprytniej: nie będzie żadnych śladów. Zmniejszmy rozrodczość co najmniej o połowę – i zniszczymy 2-3 miliony Rosjan w ciągu jednego roku bez żadnego wysiłku fizycznego. Nie ma potrzeby na piece, amunicję, groby. I nie ma żadnych śladów.
Nie urodzony – nie ma winnego.
Stworzymy lepsze warunki życiowe dla kryminalistów, niż dla pracującego bydła, z więzień będziemy wypuszczać kryminalistów, po to żeby zwiększyć liczbę mordów, rabunków i niestabilność. Amnestia będzie dotyczyć tylko złodziei i morderców, krótko mówiąc, wszystkich oprócz skazanych z artykułu o “podżeganiu do nienawiści etnicznej”, który zastąpi istniejące prawo dotyczące antysemityzmu.
Wśród ludzi zasiejemy strach. Strach o życie, które nie będzie nic warte. Będziemy rządzić strachem.
Już 85 procent kontynentu na Oceanie Arktycznym jest w naszych rękach
5. Te wspaniałe cele będziemy realizować w kilku etapach. Już 85% kontynentu na Oceanie Arktycznym jest w naszych rękach (opinia publiczna jeszcze o tym nie wie), dzięki mylącym umowom niewyjaśnionym narodowi, kontrakty podpisano za Gorbaczowa i Jelcyna.
W celu dokonania oszustwa ogłosimy republikę armeńską w Kubaniu*, a potem, po wypędzeniu Kozaków, zrobimy z niej Chazarię – Izrael. Już na południowych terytoriach Rosji mieszka pół miliona Ormian – to nasz przyczółek.
* pl.wikipedia.org/wiki/Kuba%C5%84_%28kraina%29
Pomoże nam to, że Kozacy są ciągle pijani, kochają siłę i są gotowi do walki między sobą . Ale tam nadal funkcjonuje organizacja – prawosławne duchowieństwo. Tam wyślemy członków naszego żydowskiego duchowieństwa, którzy maja pozwolenie od Talmudu dokonywania rytuałów w innych religiach, zachowując swoją wiarę – judaizm.
A wszystkich innych przekupimy i zepsujemy. Tych którzy się nie poddadzą – zniszczymy. Rosjanie już nie maja żadnej bardziej lub mniej zorganizowanych struktur, i bydło nie zjednoczy się by je ustanowić, gdyż rosyjskie bydło już stało się pijackie i zdegradowane, i nie jest w stanie niczego zbudować.
Odetniemy Rosjan od Wschodu Wielkim Łukiem Wschodnim. Wszystkich zamieszkujących w górskich regionach wypędzimy tam gdzie powinni żyć – wysoko w górach. Jednocześnie odetniemy Rosjan od Wschodu Wielkim Łukiem Wschodnim.
Zostanie utworzona konfederacja wolnych ludzi “Itil-Ural”, która odetnie Ural i Syberię od środkowej Rosji (Komi, Komi-Perm republika Udmurdii, wielki Tatarstan, Baszkortostan i Niemiecka Republika Wołgi utworzona przez tajne porozumienie z Niemcami). I wtedy łuk będzie biegł przez dolną Kałmucję, Dagiestan, Azerbejdżan, i będzie zamknięta z Turcją. A poza Uralem – wszystko jest łatwiejsze: Suweren, rzekomo wyzwolony spod jarzma Rosji, Sacha Czukotka, Buriacja. . .
I tam stworzymy taką nie do zniesienia sytuację, że mniejszości poproszą “społeczeństwo zachodnie” o ochronę przed krwawymi kolonizatorami rosyjskimi.
Podczas gdy w ubiegłym stuleciu Stany Zjednoczone kupiły od Rosji Alaskę, to w XXI wieku kupią całą Syberię. Będzie to obszar Syberii między Jenisejem na zachodzie, oceanem Arktycznym na północy, Pacyfikiem na wschodzie, i granicą z Chinami, Mongolią i Koreą Północną na południu.
Te obszary są dwa razy większe nić same Stany Zjednoczone. Akr ziemi [4.040 m. kw.] będzie można kupić za $1.000. Za całą Syberię będziemy musieli zapłacić $3 tryliony w ciągu 20 lat. Roczna spłata będzie wynosić $200 milionów, połowa której pójdzie na zakup towarów w USA.
Syberyjczycy nie będą mogli nic zrobić żeby uniknąć faktu, że będą musieli ulec jakimś zagranicznym wpływom, a Stany Zjednoczone wyglądają lepiej, niż ich azjatyccy sąsiedzi. W końcu z Władywostoku jest bliżej do Los Angeles niż do Moskwy. . .
6. Dla wszystkich tych najważniejszych dla nas działań, pod pozorem “transformacji demokratycznej” słowiańskiemu bydłu damy monarchię. Każda będzie miała marionetkowego prezydenta. I więcej blasku, hałasu i pompy! Monarchizm jest dobry po to, żeby cała energia mas poszła w gwizdek.To odwróci uwagę od naszej tajnej i aktywnej pracy budowania społeczeństwa w sposób, który jest potrzebny nam.
Prezydent jest zasłoną, rzekomo wybieraną przez cały naród.
Prezydent jest zasłoną, jakby był wybierany powszechnie (i sfałszujemy procedury wyborcze, żeby wszystko wydawało się legalne), w wyniku czego będziemy kontrolować wszystkie niezbędne procesy. Prezydent będzie posiadał nieograniczoną władzę. Poprzez rearanżację na wyższych stanowiskach struktury władzy, na jej szczyty szef będzie mianował naszych ludzi. Armia, Ministerstwo Spraw Wewnetrznych, FSB i wszystkie rodzaje sił specjalnych będą bezpośrednio podległe prezydentowi. A to znaczy – nam.
Podbój wszystkich narodów i królestw, i ich podległość naszym super-ludziom, wybranym przez boga Izraela. W naszych rękach będziemy mieć tylko sznurki podłączone do rąk prezydenta. I my będziemy za nie pociągać w taki sposób, jak będzie konieczne do wprowadzenia wspaniałego planu podbicia wszystkich plemion i królestw, i poddanie ich naszym super-ludziom, wybranym przez boga Izraela.
7. Ale najważniejsze – pieniądze. Oni zrobią wszystko. Oni mają władzę. Oni są siłą. Kto ma pieniądze ten ma broń. Ultranowoczesną broń. Armia najemników. Pieniądze władają mediami, bałamucą miliardy ludzkiego bydła. Kupujemy ludzi nam potrzebnych. Usuwamy buntowników. Odpornych na bomby fanatyków – Irakijczyków, Serbów, i w dłuższej perspektywie – Rosjan.
Tu chodzi o kapitał i przejęcie władzy. Akumulację kapitału i przejmowanie władzy praktykujemy od ponad 3.000 lat, i nikt w tej kwestii nie może z nami konkurować.
Nie macie żadnych własnych pieniędzy. Ani władzy. Ich nie macie i nie będziecie mieć! Nie damy wam ich. Nienawidzimy was bezgranicznie!
Ta nienawiść daje nam siłę by ładnie się do was uśmiechać, zdobywać wasze zaufanie i prowadzić was okazując wam “troskę” o was i wasze dzieci, przyszłe wnuki i prawnuki, którzy w rzeczywistości sie nie pokażą.
Jesteście straceni. I dopóki nie zrozumiecie tej prostej prawdy, tak długo jak będziecie się szarpać, będziecie bici bardziej niż trzeba. Jeśli będziecie posłuszni – pozostanie was 65-70 milionów, w przeciwnym wypadku 40-45.
Główną rzeczą jest utrzymanie was w tym uchwycie przez co najmniej 2-3 lata. Później nie będzie już żadnego rodzaju problemów dla nas w tym kraju. Stworzymy takie środki ochronne, że żaden z was nie będzie mógł wykonać żadnego ruchu. I to wszystko się wydarzy, wiemy o tym, i to jest potajemnie kontrolowane i wykonywane.
Nasze aspiracje skierowane są teraz na Rosję i mają podwójny cel: pierwszy – eliminację najpotężniejszego i niezależnego imperium. Drugi – przejęcie jej bogactw.
źródło:
wolna-polska.pl/wiadomosci/na-krawedzi-grobu-syjonizm-plany-i-metody-2012-10
Ostatnio gdzieś w internecie zobaczyłem obrazek ze spiralą Fibonacciego. I jakiś tam dokument obejrzałem na YT. Była w nim mowa, że to ślad Boga. I tak mnie naszło w momencie na szybką rozkminę.
Kod jest taki: 1,1,2,3,5,8,13,21,34,55,89 itp.
Każdą liczbę dodajesz do poprzedniej.
Co jeśli Fibonacci odkrył kawałek kodu programistycznego? Tj. algorytm do obliczania czegoś? Rozkmina jest taka:
Jesteśmy aplikacją w komputerze Boga, bo tak go nazwaliśmy. Inne planety nie są dla nas możliwe do zamieszkania, bo nasza aplikacja nie obsługuje ich systemu plików. Inna galaktyka to po prostu inny folder. A co jeśli istnieje drugi wszechświat, tylko my o tym nie wiemy, bo żyjemy na innej partycji? Coś jak my jesteśmy na C:, a drugi wszechświat na D:. Wielki wybuch? Po prostu postawienie systemu. Zaginieni ludzie albo samoloty? Uszkodzone pliki chociażby podczas BSoD-u. Destrukcja dinozauruów - usunięcie zapisu.
Macie jakieś za i przeciw tej teorii? Z wielką chęcią wysłucham waszych opinii.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów